Samorządy w całej Polsce mierzą się z narastającymi problemami finansowymi, których jedną z głównych przyczyn jest niedofinansowanie oświaty przez państwo. Luka w systemie edukacji prowadzi do coraz większego zadłużenia Jednostek Samorządu Terytorialnego (JST), zmuszając je do podejmowania trudnych decyzji budżetowych.
Wszystkie Jednostki Samorządu Terytorialnego w Polsce, w tym Łódź i Ostrów Wielkopolski, podlegają tym samym przepisom ustawy o finansach publicznych, które ściśle regulują poziom zadłużenia. Ostrów nie tylko przestrzega tych zasad, ale również plasuje się w dolnej granicy dopuszczalnych wskaźników, co świadczy o odpowiedzialnym zarządzaniu. 2 886,19 złotych - tyle wynosi zadłużenie Miasta Ostrowa Wielkopolskiego w przeliczeniu na mieszkańca. W tym porównaniu łodzianin jest zadłużony kwotą 8790,47 złotych.
Stabilność budżetów JST, a edukacja
Finansowanie systemu edukacji przez rząd to wielomilionowe luki w budżetach samorządów. Tylko w 2024 roku różnica między wydatkami na naukę Młodego Ostrowa, a wpływami do miejskiego budżetu wyniosła niemal 69 mln złotych. To pieniądze m.in. na wynagrodzenia dla nauczycieli , utrzymanie placówek oświatowych i remonty, stypendia dla uczniów i pomoc materialna oraz dotacje dla placówek niesamorządowych.
Skarbnik Łodzi Krzysztof Mączkowski ostrzega, że bez uporządkowania finansowania oświaty, Jednostki Samorządu Terytorialnego nie będą miały stabilnych budżetów. Wyjaśnia, że zadłużenie JST rośnie w całym kraju, a przyczyną jest przede wszystkim niedofinansowanie zadań w obszarze edukacji, które każdego roku wymagają coraz większych nakładów ze strony samorządów.
- Dopóki nie zrobimy porządku z oświatą, to w dłuższej pespektywie finanse znowu będą się rozjeżdżały. Na dzień dzisiejszy baza do wyliczania potrzeb oświatowych jest niedoszacowana i oparta na kalkulacjach i środkach, które nie pokrywały potrzeb wydatkowych samorządów – przyznał Krzysztof Mączkowski. [1]
System, który dzieli biedę
Dyrektor biura Związku Miast Polskich, Andrzej Porawski zauważa, że subwencja oświatowa faktycznie przestała istnieć jako efektywny mechanizm finansowania oświaty, choć algorytm dzielący środki pozostał. Zaznacza, że obecny system jedynie dzieli biedę między samorządy, a nie wspiera ich w realizacji zadań edukacyjnych.
- Ministerstwo Finansów zaczęło się posługiwać kategorią „potrzeba”. I słusznie – jeśli to finansowanie ma być racjonalne, to powinno odpowiadać potrzebom w podstawowym, wystandaryzowanym zakresie. Tylko, że nikt nie wprowadził żadnych standardów - powiedział dla PAP Andrzej Porawski. [2]
Konieczność systemowych zmian
Sytuacja finansowa JST, w tym Ostrowa Wielkopolskiego, jest coraz bardziej napięta.
Luka oświatowa oraz brak realnych reform w systemie finansowania oświaty, zmusza samorządy do szukania oszczędności w innych obszarach lub do dalszego zadłużania, co może mieć negatywne konsekwencje dla ich stabilności finansowej oraz jakości usług publicznych.
Zdaniem ekspertów, konieczne są szybkie i zdecydowane działania w celu zapewnienia JST adekwatnych środków na edukację, aby uniknąć dalszego pogłębiania się kryzysu finansowego w polskich miastach i gminach.
Źródło: Serwis Samorządowy PAP