Sprzyjająca wiosenna aura zachęca mieszkańców naszego miasta do większej aktywności na świeżym powietrzu i podejmowania prac porządkowych w ogrodach, na działkach i terenach zielonych wokół budynków mieszkalnych. Ostrowscy funkcjonariusze Straży Miejskiej podczas codziennych patroli sprawdzają stan czystości dróg, chodników, a także estetykę obszarów zielonych.
Na terenach należących do miasta i będących w jego utrzymaniu, odbywają się już intensywne prace porządkowe, wykonywane przez osoby skazane sądownie na karę nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne.
Jednym z wielu przykładów, realizowanych przez osoby skazane prac porządkowych, może być usunięcie gałęzi i dziko rosnących krzewów wzdłuż opłotowania przy ulicy Wrocławskiej, które zawężało pas chodnika, w tym również naprawa siatki ogrodzeniowej, która utrudniała ruch pieszy. Nadzór nad prowadzonymi pracami, mają funkcjonariusze Straży Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego.
Kwestie obowiązków właścicieli i zarządców nieruchomości, w zakresie utrzymania czystości i porządku, reguluje: Uchwała Nr XXVIII/267/2012 Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego z dnia 29 listopada 2012 roku.
- Zgodnie z zapisami w/w uchwały, na właścicielach i zarządcach nieruchomości spoczywa obowiązek uprzątnięcia błota, śniegu, lodu, liści, chwastów i innych zanieczyszczeń z chodników, ścieżek doprowadzających do budynków, garaży, miejsc gromadzenia odpadów i innych terenów służących do użytku publicznego, znajdujących się w granicach nieruchomości, przeznaczonego do ruchu pieszego. Ponadto, powinnością właścicieli i zarządców, jest prowadzenie selektywnej zbiórki odpadów komunalnych – tłumaczy komendant Straży Miejskiej, Grzegorz Szyszka. - Pomimo prowadzonych kampanii informacyjnych i działań edukacyjnych, wciąż spotkać można właścicieli czworonogów, którzy „zapominają” posprzątać po swoim pupilu. To powoduje, że podczas spacerów, narażeni jesteśmy na „przykrą niespodziankę.” Apelujemy do właścicieli czworonogów, aby troska o stan czystości naszego miasta, stała się naszym codziennym nawykiem, a nie przykrą powinnością – dodaje komendant.
