Ilustracja do artykułu: Plac 23 Stycznia zostaje!

Plac 23 Stycznia zostaje!

01-02-2018

Radni Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego wystosowali do Wojewody Wielkopolskiego swoje stanowisko w sprawie zmiany nazwy pl. 23 Stycznia. Wojewoda Wielkopolski nakazał bowiem zmienić nazwę placu na pl. Marka Edelmana w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną. Ostatecznie jednak uznał racje ostrowskich radnych, bo jeszcze w trakcie sesji Rady Miejskiej dotarła informacja o zgodzie na utrzymanie dotychczasowej nazwy.

W sprawie tej, zdaniem Rady Miejskiej w Ostrowie, zaszło poważne nieporozumienie. 13 grudnia 2016 roku doraźna Komisja ds. Nazewnictwa Ulic i Placów oraz Kultywowania Tradycji Lokalnych rozpatrywała zmianę nazwy Placu 23 Stycznia w Ostrowie i doszła do wniosku, że nazwa ta nie podlega zapisom w/w ustawy. Data 23 stycznia 1945 roku, inaczej niż inne styczniowe daty znajdujące się w nazwach ulic czy placów różnych miast, w przypadku Ostrowa nie oznacza daty tzw. wyzwolenia naszego miasta przez armię sowiecką.

23 stycznia 1945 roku to data zbrojnego wystąpienia przeciw hitlerowskiemu okupantowi (na wieść o zbliżających się do Ostrowa oddziałach sowieckich) lokalnych struktur Armii Krajowej. Pierwsze walki z hitlerowcami na obrzeżach Ostrowa, oddziały AK w sile ponad 100 żołnierzy rozpoczęły już wieczorem 22 stycznia. W dniu 23 stycznia 1945 roku otwarcie przystąpiły do oczyszczania miasta z żołnierzy hitlerowskich. Walki, do których włączył się patrol 3 czołgów sowieckich trwały do 25 stycznia, kiedy to dowództwo  AK przekazało miasto wkraczającym regularnym oddziałom armii sowieckiej. Szczegółowo czyn zbrojny żołnierzy AK opisuje ostrowski historyk AK, nieżyjący już pan Edmund Jakubek, żołnierz Armii Krajowej ps. "Profesor" w pracy pt. "AK Ostrowski Ośrodek Armii Krajowej" wydanej w 2005 roku przez Gminę Miasto Ostrów Wielkopolski (konsultanci historyczni Jarosław Biernaczyk i Piotr Grabarz) na stronach 234-236. Z opisu zdarzeń wynika, dlaczego dzień 23 stycznia był tak ważnym wśród czterech dni, podczas których ważyły się losy naszego miasta. Po pierwsze 23 stycznia lokalne struktury AK zorganizowały (na wieść o podchodzących do miasta oddziałach hitlerowskich) obronę okrężną oraz powołały do życia dowództwo Ochotniczej Obrony Miasta. Na czele OOM stanął ppor. AK inż. Kazimierz Buda. Zajęto przedwojenne koszary 60 p.p. i tam przystąpiono do mobilizacji ochotników. W tym czasie jednostki AK patrolowały przedpola miasta. Po drugie, po zorganizowaniu obrony miasta, wydano odezwę do mieszkańców, na wiecu mieszkańcy powołali Tymczasowy Komitet Miasta i Powiatu Ostrowskiego jako pierwszą władzę administracyjną, bez jakichkolwiek związków z rządem lubelskim. Powołano burmistrza, ppor. Budę na dowódcę obrony miasta, a por. T. Karasińskiego na dowódcę tzw. "milicji" złożonej z były przedwojennych policjantów i strażników granicznych. Do wieczora 23 stycznia, kiedy praktycznie miasto było w rękach jego polskich mieszkańców do Ostrowa nie dotarły jeszcze frontowe jednostki sowieckie, natomiast szybko zbliżały się oddziały hitlerowskiej dywizji pancernej.

Jak wynika z omówionych skrótowo fragmentów cytowanego opracowania dzień 23 stycznia 1945 roku był dla mieszkańców Ostrowa nie dniem "wyzwolenia" przez armię sowiecką, a dniem zbrojnego wystąpienia lokalnych oddziałów AK i zgłaszających się do walki ochotników z nadal zagrażającym hitlerowskim okupantem oraz dniem, w którym kolejny już raz w historii ostrowianie sami podjęli walkę o wyzwolenie miasta. Dlatego niezrozumiałym dla nas jest, zakwalifikowanie nazwy "Plac 23 Stycznia" do grupy nazw podlegających ustawie dekomunizacyjnej. Byłby to chyba pierwszy przypadek zakwalifikowania czynu zbrojnego mieszkańców i oddziałów AK do działań, które należy potępić. Nie ujmując zasług Markowi Edelmanowi uważamy jednak, że usunięcie nazwy "Plac 23 Stycznia" byłoby niedopuszczalnym wymazywaniem bohaterstwa i patriotycznego czynu mieszkańców Ostrowa. Dodajmy, że już po kilku latach od zakończenia wojny, władze komunistyczne starały się zatrzeć w pamięci mieszkańców Ostrowa ten spontaniczny odruch w obronie miasta i czyn zbrojny oddziałów Armii Krajowej uznając i obchodząc dzień 23 stycznia jako dzień "wyzwolenia Ostrowa przez armię radziecką". Dopiero po 1989 roku środowiska kombatanckie, lokalni historycy, ale i były żołnierz Armii Krajowej historyk prof. Serwański w Poznaniu konsekwentnie odkrywali prawdę o tym, co działo się w Ostrowie Wielkopolskim 23 stycznia 1945 roku. Przejawem tego stało się wmurowanie pamiątkowej tablicy na ścianie ostrowskiego ratusza, poświęconej czynowi zbrojnemu Armii Krajowej oraz opracowanie pana Edmunda Jakubka. Dziś Pan zmieniając nazwę placu 23 Stycznia w naszym mieście paradoksalnie potwierdza wersję komunistyczną tej nazwy. W imieniu mieszkańców naszego miasta, w imię pamięci o czynie zbrojnym naszych przodków proszę Pana o zmianę tej decyzji - argumentował Przewodniczący Rady Miejskiej w imieniu radnych.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.x