Kilkudziesięciu gości ze świata kina, wyśmienite filmy, koncerty, spotkania… Tak wyglądał tydzień z filmem w Ostrowie Wielkopolskim – czyli 10. Grand Prix Komeda. Festiwal Filmowy im. Krzysztofa Komedy. W minioną sobotę publiczność poznała laureatów nagród, w tym głównej – Grand Prix Komeda za najlepszą muzykę w filmie, na finał rozbrzmiał projekt „Matnia i Śpiewnik” Piotrowicz/Komeda/Młynarski oraz gościnnie: Gaba Kulka, Monika Borzym, Marcin Januszkiewicz.
O ostrowskim festiwalu mówi się, że filmów na nim się słucha. Rozstrzygany jest tutaj konkurs na najlepszą muzykę w polskim filmie fabularnym. W tym roku w konkursowe szranki stanęło siedem wyśmienitych obrazów, a muzykę w nich oceniało jury w składzie: Ewa Błaszczyk, Kinga Dębska, Radzimir Dębski „Jimek”, Tomasz Lach, Paweł Mykietyn i Jan Kanty Pawluśkiewicz.
- Ostrów Wielkopolski ma swoje marzenia. Oprócz tych, które mają bezpośredni wpływ na rozwój miasta, marzymy o tym, by Ostrów Wielkopolski był miastem tolerancyjnym, otwartym i życzliwym. To dziś może jest ważniejsze niż kiedykolwiek. Cieszę, że w budowaniu miasta naszych marzeń mamy tak wspaniałych ambasadorów, jakimi są artyści festiwalu Grand Prix Komeda i jego publiczność. Dziękuję Wam za to! Niech żyje kulturalny Ostrów! - podkreśliła Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.
Nagrodę Grand Prix Komeda – statuetkę i 30 tys. zł – otrzymał w tym roku Bartosz Chajdecki, autor muzyki do filmu „Mistrz” w reż. Macieja Barczewskiego.
– Nie spodziewałem się tej nagrody. W tym roku w konkursie biorą udział fantastyczni kompozytorzy, a w jury są same znakomitości, same ikony. Jestem zaszczycony tym wyróżnieniem – nie krył wzruszenia kompozytor, który dodał, że ostrowski festiwal jednoczy środowisko kompozytorów muzyki filmowej.
Nagrody, nagrody…
Werdykt jurorów został, tradycyjnie, przedstawiony w ostatni dzień festiwalu – podczas gali finałowej. Tego wieczoru w Ostrowskim Centrum Kultury przyznano także inne wyróżnienia.
Nagrodę im. Wojciecha Jerzego Hasa za niezależność twórczą otrzymał Mariusz Wilczyński za film „Zabij to i wyjedź z tego miasta”. Nagrodę wręczyła Wanda Ziembicka-Has, która jest pomysłodawczynią tego wyróżnienia, sam laureat natomiast zaznaczał: – „Rękopis znaleziony w Saragossie”, „Pętla”, „Pożegnania”, „Sanatorium pod Klepsydrą”. W moim przekonaniu Wojciech Jerzy Has był największym magiem polskiego kina – dzisiaj ja dostaję nagrodę jego imienia i jest to dla mnie dość czarodziejska sytuacja – mówił autor głośnego i obsypanego nagrodami tytułu „Zabij to i wyjedź z tego miasta”.
Nagrodę Publiczności otrzymały dwie artystki: reżyserka Iwona Siekierzyńska i kompozytorka Marzena Majcher. Ostrowscy widzowie docenili ich film „Amatorzy”. – To moja pierwsza w życiu Nagroda Publiczności. Bardzo się z niej cieszę, bo to oznacza, że ten nasz film działa na Państwa, że się z Wami spotyka, że czułość w tym filmie spotkała się z czułością Widzów. Nie byłoby mnie tutaj dzisiaj, gdyby nie wspaniała muzyka Marzeny Majcher. Byłam bardzo szczęśliwa, że została nominowana do konkursu Grand Prix Komeda i bardzo jej kibicowałam. Tym bardziej jestem zaskoczono i zaszczycona, że dzisiaj też jestem laureatką i razem odbieramy Nagrodę Publiczności – mówiła reżyserka „Amatorów” Iwona Siekierzyńska.
Na ostrowskim festiwalu od kilku edycji jest przyznawana Nagroda Grand Prix Komeda za Całokształt Twórczości. W tym roku odebrał ją wybitny kompozytor muzyki, nie tylko filmowej, Andrzej Korzyński, który nie krył wzruszenia otrzymując wyróżnienie. Tak natomiast o tym wybitnym twórcy mówił ze sceny Ostrowskiego Centrum Kultury dyrektor artystyczny festiwalu Łukasz Maciejewski. – Jego twórczość to właściwie kronika polskiego kina. Korzyńskiego nie da się zawęzić do jednego gatunku, bo są w jego twórczości i piosenki, i elektronika, i melodyka, i skrajności estetyczne w muzyce filmowej – od Andrzeja Wajdy do Andrzeja Żuławskiego, ale też jazz, muzyka progresywna, wreszcie muzyka pisana dla dzieci, przecież stworzył muzykę do wszystkich części „Pana Kleksa”. Kluczem może być stosunek pana Korzyńskiego do rzeczywistości: on jest zadowolony, ciągle uśmiechający się, i może to jest jakaś recepta, jak pracować i cieszyć się z tej pracy.
Spotkania, rozmowy, filmy
W sumie podczas festiwalu publiczność zobaczyła 13 filmów, w tym kilka premierowo. Niemal każdemu seansowi towarzyszyły spotkania z twórcami m.in. z reżyserami: Mateuszem Rakowiczem – „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje”, Michałem Grzybowskim – „Biały potok” czy Łukaszem Grzegorzkiem – „Moje wspaniałe życie”. Odtwórca głównej roli w filmie „Mistrz” Piotr Głowacki mówił: – Film opowiada o bardzo trudnych doświadczeniach. Dla mnie jednak zawsze u podstaw mojej pracy jest radość, że mogę przekazać istotną opowieść, że mogę się z nią podzielić z widzami . „Teddy” był mistrzem uników, który przetrwał piekło obozu koncentracyjnego właśnie dzięki sportowi, dla mnie więc to była ciągła opowieść o życiu. Gdy trenował, walczył, robił pompki, obóz przestawał istnieć.
Z publicznością spotkały się m.in. kompozytorka Marzena Majcher i reżyserka Iwona Siekierzyńska, które opowiadały o filmie „Amatorzy”. W filmie tym występują osoby z Teatru Społecznego Biuro Rzeczy Osobistych, gdyńskiej grupy teatralnej, której aktorami są osoby niepełnosprawne intelektualnie. – W filmie tym ścierają się dwa światy: osób zdrowych i niepełnosprawnych intelektualnie, stąd dwa rodzaje muzyki. Jazzowej, ilustracyjnej oraz stworzonej przez Zespół Remont Pomp na potrzeby odgrywanego w filmie spektaklu – wyjaśniała Marzena Majcher.
Wokół kina, teatru i książki
– Miałam dziwne szczęście pracować ze wspaniałymi reżyserami. Każdy z nich otwierał we mnie jakąż nową przestrzeń. Nie wiem, jaka bym dzisiaj była, gdyby nie te spotkania, gdyby nie teatr. Teatr jest po to, by słuchać innych, teatr jest najcudowniejszą przestrzenią – mówiła Anna Dymna, która do Ostrowa Wielkopolskiego przyjechała, by wraz z publicznością zobaczyć filmy oraz uczestniczyć w spotkaniu autorskim wraz z Krzysztofem Orzechowskim dotyczącym książki „Wpadnij, to pogadamy... Rozmowy Łukasza Maciejewskiego z Krzysztofem Orzechowskim”. Spotkania autorskie ponownie były bowiem nieodłączną częścią festiwalu. Prócz wspomnianego, publiczność spotkała się także z Ewą Błaszczyk – książka „Aktorki. Spotkania” Łukasza Maciejewskiego oraz z Andrzejem Korzyńskim i Marią Szabłowską – książka „Znam wszystkie Wasze numery”.
Nie zabrakło także debaty muzyczno-filmowej, w której kilkunastu gości zmierzyło się z pytaniem Łukasza Maciejewskiego „Oryginał czy kopia. Jak oceniać muzykę w filmie”.
Komeda, Komeda…
W tym roku przypada 90. rocznica urodzin Krzysztofa Trzcińskiego Komedy, wybitnego jazzmana i kompozytora muzyki filmowej, który w Ostrowie Wielkopolskim spędził lata młodości. Jest także patronem festiwalu filmowego, toteż nie mogło zabraknąć podczas tej edycji wydarzeń związanych z jego postacią. I tak miały miejsce dwie wystawy: „Kadry Komedy” oraz „Plakaty do filmów z muzyką Krzysztofa Komedy i Andrzeja Korzyńskiego ze zbiorów Muzeum Kinematografii w Łodzi”. W pierwszy dzień festiwalu publiczność zobaczyła dwa filmy: „Ubranie prawie nowe” z muz. Krzysztofa Komedy i w reż. Włodzimierza Haupego oraz „Ostrowski czas Komedy” – zrealizowany przez Hannę Olejnik, Krzysztofa Mazura i Przemysława Grykałowskiego, a wyprodukowany przez Telewizję Proart,
Także w trakcie koncertów nie zabrakło akcentów Komedowych. W tym roku na festiwalu zagrali: Royber Trio w składzie Mikołaj Trzaska, Olo Walicki i Macio Moretti, EABS, a na finał publiczność usłyszała projekt Matnia i Śpiewnik Piotrowicz/Komeda/Młynarski oraz gościnnie: Gaba Kulka, Monika Borzym, Marcin Januszkiewicz.
10. Grand Prix Komeda. Festiwal Filmowy im. Krzysztofa Komedy odbył się w dniach od 22 do 28 sierpnia w Ostrowie Wielkopolskim, a został zorganizowany przez Ostrowskie Centrum Kultury.