Przy Urzędzie Miejskim mamy już 8 pszczelich rodzin, a każda z nich liczy około 60 tysięcy tych pożytecznych owadów! To w sumie niemal pół miliona miejskich pszczół. Wspólnota żółto - czarnych owadów przy Urzędzie Miejskim wciąż rośnie.
- Miejska pasieka stanęła w Ostrowie Wielkopolskim w październiku 2020 roku. Minęło niewiele czasu, a ostrowianie już korzystają z dobrych praktyk i stawiają ule w swoich ogródkach. Cieszę się, że ekologiczne projekty stają się modne i są chętnie podglądane - podkreśla Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.
Miejską pasiekę założono przy Urzędzie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim. Liczyła ona wtedy 6 rodzin, każda po 20 tysięcy pszczół. Pierwszymi zbiorami miodu mogliśmy pochwalić się wiosną 2021 roku. Były to miody mniszkowy, akacjowy i lipowy. Miód z miejskiej pasieki jest przelewany do słoiczków i rozdawany jako gadżet miejski. Za nami również pierwsze, tegoroczne miodobranie. Do słoiczków rozlewany jest właśnie miód mniszkowo - klonowy.
Ule, które stanęły przy Urzędzie Miejskim są drewniane i ekologiczne, założone na ramce wielkopolskiej, najbardziej popularnej w naszej części województwa. Żyją tu pszczoły kraińskie linii kortówka. Rasa została wybrana przy uwzględnieniu warunków środowiskowych panujących w regionie.
- Zakładając miejską pasiekę myśleliśmy o ekologii i edukacji. Centrum miasta to nietypowe miejsce, ale bliskość parków sprawia, że pszczoły mają pokarmu pod dostatkiem. Dodatkowo, mieszkańcy odwiedzający Urząd Miejski, mogą podejrzeć życie robotnic, trutni, a szczęśliwcy ujrzeć królową ula - mówi Eliza Dembna, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Ostrowie Wielkopolskim.
Miejska pasieka jest ogrodzona płotkiem dla bezpieczeństwa ludzi i pszczół. Chętnie zaglądają tu młodsi mieszkańcy, jak i starsi. Zachęcamy do odwiedzania naszych pszczelich przyjaciół i podglądania ich z odpowiedniej odległości. Pamiętajmy, że obserwując te owady, powinniśmy zachowywać się spokojnie i cicho.
Opiekunem miejskiej pasieki w Ostrowie Wielkopolskim jest pszczelarz Michał Całka.
- Moim zadaniem jest opieka nad pszczołami, by były one w dobrej kondycji i czuły się dobrze. Na bieżąco wykonuje wszelkie prace z wybieraniem miodu i dokładaniem ramek z węzą, czyli szablonem wosku. Dla pszczół największym problemem jest, gdy w okolicy mają jeden typ kwiatów. Po jego przekwitnięciu brakuje im pokarmu. Tu, w Ostrowie Wielkopolskim przy urzędzie, tak nie jest. Mamy dużą rozbieżność roślinną od mniszka lekarskiego po lipy, który kwitną aż do końca lipca oraz wiele innych roślin - zaznacza pszczelarz Michał Całka.
