Szkoła Podstawowa nr 5 w Ostrowie Wielkopolskim ma nową windę. Dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych urządzenie pomoże się poruszać po szkole dzieciom z niepełnosprawnością ruchową. A tych w szkole jest sporo, bo od wielu lat w placówce funkcjonują klasy integracyjne. Dzieci nie kryły radości z nowego udogodnienia i z uśmiechem dziękowały za to, że będą teraz mogły bez barier poruszać się po całej szkole.
Szkoła Podstawowa nr 5 od wielu lat prowadzi klasy integracyjne. Taka klasa jest w każdym roczniku. Do szkoły chodzą dzieci z różnymi niepełnosprawnościami, także takie, które mają problemy z poruszaniem. Dla nich brak windy w placówce był ogromną barierą w trzypiętrowym budynku szkoły. Aby dostać się do specjalistycznych pracowni przedmiotowych, które znajdują się na wyższych piętrach uczniowie musieli korzystać z pomocy nauczycieli i kolegów. Niejednokrotnie był to dla nich ogromny wysiłek.
Teraz szkoła stała się dostępna dla wszystkich uczniów tej szkoły. Mogą oni bezpiecznie i komfortowo poruszać się po całym obiekcie. Kiedy winda została zamontowana w szkole, poruszający się na wózku Krzyś przyniósł własnoręcznie wykonany napis "Witaj, windo!". Ten wyraz jego ogromnej radości zawisł nad wejściem do windy i wisiał tam aż do jej oficjalnego otwarcia.
Całkowita wartość inwestycji to 112 tysięcy złotych, z czego 30 tysięcy pochodzi z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Pozostałe środki (82 tysiące zł) pochodzą z budżetu miasta. Inwestycja była realizowana przez szkołę. Nie jest to zwykły dźwig, a urządzenie dostosowane do potrzeb dzieci uczących się w ostrowskiej placówce. Nie ma progu, a przyciski oznaczone są pismem Braille’a.
- Dziś w przygotowanym programie artystycznym przekazaliście nam bardzo ważną lekcję - mówiła do uczniów Szkoły Podstawowej nr 5 prezydent Beata Klimek. - "Niepełnosprawność normalna rzecz". Musimy robić wszystko, aby walczyć z barierami, z którymi na co dzień się zmagacie. Nie tylko z tymi barierami, które pokonujecie każdego dnia, ale także z tymi, które mamy w swoich głowach.