To był piąty dzień Grand Prix Komeda Festiwalu Filmowego im. Krzysztofa Komedy w Ostrowie Wielkopolskim. Na scenie spotkaliśmy się m.in. z Maciejem Stuhrem i Dawidem Ogrodnikiem, którzy wypełnili salę publicznością. Wydarzenie honorowym patronatem objęła Beata Klimek Prezydent Miasta Ostrowa Wielkopolskiego.
Komplety publiczności na piątkowych seansach w Ostrowskim Centrum Kultury. Na Grand Prix Komeda przyjechali aktorzy Dawid Ogrodnik i Maciej Stuhr oraz kompozytorzy muzyki filmowej: Michał Kush i Jerzy Rogiewicz. Filmy, które zostały wyświetlone tego dnia, to „Johnny” i „Fucking Bornholm”. W Amfiteatrze Miejskim z kolei obraz ze swoją muzyką zapowiadał Jerzy Satanowski.
Film „Johnny” w reżyserii Daniela Jaroszka i z muzyką Michała Kusha był piątym obrazem konkursowym, pokazanym na festiwalu (w sumie w konkursie na najlepszą muzykę filmową bierze udział sześć tytułów). W tytułową rolę ks. Jana Kaczkowskiego wciela się Dawid Ogrodnik.
– Nie lubię, gdy muzyka ilustruje obraz, chcę, by dawała pole do interpretacji uczuciowej każdemu i starałem się tej interpretacji nie narzucać widzowi – mówił na festiwalu kompozytor Michał Kush, który dziękował za tak sugestywnie zagraną rolę Dawidowi Ogrodnikowi. – Po tym filmie stwierdziłem, że wiele dostałem od postaci, którą grałem. To choćby, że staram się zatrzymać i być z kimś uważnie i naprawdę – zaznaczał z kolei Dawid Ogrodnik.
Na spotkaniu z twórcami sala widowiskowa OCK była wypełniona szczelnie do ostatniego miejsca. Tak samo jak na spotkaniu po filmie „Fucking Bornholm” w reż. Anny Kazejak i z muzyką Jerzego Rogiewicza, który był szóstym, ostatnim filmem biorącym udział w konkursie Grand Prix Komeda. Gośćmi byli: Maciej Stuhr, odtwórca jednej z głównych ról w tym obrazie, oraz kompozytor muzyki. Film „Fucking Bornholm” to obraz pokolenia dzisiejszych 40-latków. Grupa przyjaciół wybiera się z dziećmi na tradycyjny wyjazd na długi weekend, który od lat spędzają na duńskiej wyspie Bornholm. Incydent między dziećmi wywołuje falę kryzysu w ich relacjach. Fabuła obrazu była pretekstem do rozmów o dzisiejszym modelu rodzicielstwa – rodzicielstwie uczestniczącym oraz o ojcostwie i kobietach i współczesnym pojmowaniu ich roli. Nie zabrakło także informacji o muzyce, stworzonej do tego obrazu: – Muzyka filmowa bardzo silnie oddziałuje na widzów i na film, podbija grę aktorską, o czym przekonałem się osobiście, choćby realizując jako reżyser film krótkometrażowy „II Koncert na wiolonczelę i orkiestrę” z muzyką Pawła Mykietyna (film ten otworzył piątkowe pokazy w ramach Grand Prix Komeda – przyp. red) – mówił Maciej Stuhr.
Z kolei Jerzy Rogiewicz, autor muzyki mówił: – Realizując przed kilkoma laty muzykę do filmu „Krew Boga” pojechałem na plan filmowy. Zobaczyłem, jakim wyzwaniem jest stworzenie każdej minuty filmu. Praca oświetleniowców, dźwiękowców, aktorów, ustawienie planu… Nabrałem szacunku do każdej minuty obrazu, który potem dostaję, by stworzyć do niego muzykę.
Tego samego dnia wieczorem w Amfiteatrze Miejskim odbył się nocny seans filmowy. Otworzył go Jerzy Satanowski, który jest autorem do muzyki w pokazywanego tego dnia filmu „Dzień świra” w reż. Marka Koterskiego.
Organizatorami 12. Grand Prix Komeda. Festiwalu Filmowego im. Krzysztofa Komedy są Miasto Ostrów Wielkopolski oraz Ostrowskie Centrum Kultury.
Szczegóły programu na stronie internetowej www.granprixkomeda.pl
fot. Andrzej Staszok