Grand Prix Komeda powędrowało do Marcina Stańczyka, autora muzyki do filmu ,,Kobro/Strzemiński. Opowieść fantastyczna" w reż. Borysa Lankosza. Werdykt jury został ogłoszony 8 czerwca podczas uroczystej gali zamykającej Festiwal Filmowy im. Krzysztofa Komedy. Na finał, po wręczeniu nagród, dla publiczności zagrał L.U.C. and Rebel Babel Film Orchestra.
Grand Prix Komeda. Festiwal Filmowy im. Krzysztofa Komedy dobiegł końca. 8 czerwca w sali Ostrowskiego Centrum Kultury odbyła się gala finałowa. Jak co roku podczas gali został ogłoszony zwycięzca konkursu Grand Prix Komeda na najlepszą muzykę w polskim filmie fabularnym. O tym, kto zwycięży, decydowało gremium w składzie: Sonia Bohosiewicz, Bartosz Chajdecki, Misia Furtak, Magdalena Grzebałkowska, Tomasz Lach – przewodniczący, Wojciech Mazolewski i Jan Kanty Pawluśkiewicz. W konkursie brały udział kompozycje do siedmiu filmów: ,,Fuga", ,,Kamerdyner", ,,Kler", ,,Kobro/Strzemiński. Opowieść fantastyczna", ,,Krew Boga", ,,Nina", ,,Słodki koniec dnia".
Decyzją jury laureatem Grand Prix Komeda został Marcin Stańczyk, autor muzyki do filmu ,,Kobro/Strzemiński. Opowieść fantastyczna" w reż. Borysa Lankosza.
– Przyjechałem z pozornie dość odległej planety, która nazywa się ,,muzyka poważna". Funkcjonuję raczej w środowisku sal filharmonicznych i w korytarzach akademii muzycznej; raczej nie w błysku fleszy. Pojawiłem się tutaj dzięki Borysowi i Magdalenie Lankoszom, którzy zaprosili mnie do współpracy przy filmach ,,Kobro/Strzemiński. Opowieść fantastyczna" oraz ,,Ciemno, prawie noc". To pokazuje, że tak naprawdę nie ma granic w sztuce. Pokazuje to też werdykt jury, w składzie którego mamy przedstawicieli bardzo różnych sztuk i gatunków artystycznych – mówił Marcin Stańczyk.
Tego wieczoru przyznano także trzy inne wyróżnienia. Po raz drugi została wręczona Nagroda za Całokształt Twórczości dla Jana A.P. Kaczmarka. O tym wybitnym kompozytorze, zdobywcy Oscara i wielu znaczących nagród mówił dyrektor artystyczny festiwalu Łukasz Maciejewski.
– Jan A.P. Kaczmarek, kiedy odbierał Oscara, powiedział: ,,Nigdy nie traćcie marzeń", nawiązując oczywiście do nagrodzonego filmu ,,Marzyciel". My na Grand Prix Komeda chwalimy i dowartościowujemy kompozytorów muzyki filmowej, a przykład Jana A.P. Kaczmarka może być wzorcowy. Pochodzi z Konina, zaczynał w teatrze alternatywnym: w ,,Laboratorium" Grotowskiego, potem był Teatr Ósmego Dnia i Orkiestra Ósmego Dnia, potem flirt z Hollywood. Mnóstwo prac dla teatru, filmu, kompozycji oryginalnych, współpracował na planach produkcji filmowych chociażby polskich, amerykańskich, czeskich, niemieckich, francuskich... W jego pracach uderza wszechstronność, otwartość i wielowątkowość. To obywatel świata, który z wielką otwartością sięga po różne faktury muzyczne. Tę otwartość czuje się w jego muzyce, a także w festiwalu, który organizuje – Transatlantyk w Łodzi – mówił Łukasz Maciejewski.
Sam laureat podkreślał, że jest zaszczycony nagrodą.
– Muzyka jest jednym z najwspanialszych rodzajów aktywności ludzkiej – podkreślał ten wybitny kompozytor.
Na 8. edycji festiwalu została przyznana po raz pierwszy Nagroda Publiczności. Decyzją widzów powędrowała ona do twórców filmu ,,Powrót" – reżyserki Magdaleny Łazarkiewicz i kompozytora Antoniego Komasy-Łazarkiewicza.
– Festiwalowa publiczność, czyli Państwo, jest bardzo serdeczna, uważna i czuła. Przekonałam się o tym nie tylko po projekcji mojego filmu, bo uczestniczyłam też w innych seansach. Za każdym razem miałam poczucie, że tu – na sali – siedzą ludzie, którzy kochają kino. Chcę was zapewnić, że kochacie kino z wzajemnością – mówiła wzruszona Magdalena Łazarkiewicz.
Nagrodę im. Wojciecha Jerzego Hasa dla Młodego Artysty, pomysłodawczynią której była Wanda Ziembicka-Has, otrzymał Bartosz Konopka. Reżyser ten na tegorocznej edycji pokazał swój najnowszy film – ,,Krew Boga".
– Ta nagroda to dla mnie niezwykłe wyróżnienie. Odbieram ją jako sygnał, by robić odważne – niepokorne, nietypowe i trudne kino. Film ,,Krew Boga" przygotowywaliśmy przez siedem lat, ale dla takich chwil warto było – mówił wzruszony Bartosz Konopka.
Dyrektor artystyczny festiwalu dopowiadał:
– Bartosz Konopka w jednym z wywiadów powiedział, że jego kino uczy przełamywania samotności, samego siebie dla samego siebie, ale również dla widza. Jak wspominała dzisiaj pani Wanda Ziembicka-Has najpierw poznaliśmy bardzo niezwykłego dokumentalistę, który najpierw w duecie z Piotrem Rosołowskim, a potem samodzielnie robił filmy dokumentalne, jakich wcześniej w Polsce nie było, takie jak ,,Ballada o kozie" czy ,,Królik po berlińsku". Potem zaczęły się wyznania w fabule – między innymi bardzo osobisty film ,,Lęk wysokości", czy najnowszy obraz, który jest wyzwaniem rzuconym widzowi, ale wyzwaniem rzuconym tu i teraz – ,,Krew Boga" opowiadający o duchowości tak, jak tego nie opowiadał nikt przez wiele lat. Zachwyciłem się tą narracją, dlatego jestem szczęśliwy, że ta nagroda trafia do Bartosza Konopki.
Galę finałową festiwalu zakończył koncert L.U.C. and Rebel Babel Film Orchestra.
Werdykt jury Grand Prix Komeda. Festiwal Filmowy im. Krzysztofa Komedy w Ostrowie Wielkopolskim:
Grand Prix Komeda dla Marcina Stańczyka, autora muzyki do filmu ,,Kobro/Strzemiński. Opowieść fantastyczna" w reż. Borysa Lankosza
Nagrody 8. Grand Prix Komeda:
Nagroda za całokształt twórczości dla Jana A.P. Kaczmarka
Nagroda im. Wojciecha Jerzego Hasa dla Młodego Artysty dla Bartosza Konopki
Nagroda Publiczności dla filmu ,,Powrót" w reż. Magdaleny Łazarkiewicz i z muzyką Antoniego Komasy-Łazarkiewicza.
Facebook/Festiwal Filmowy im. Krzysztofa Komedy
– Festiwal stał się w naszym Mieście wydarzeniem niezwykłym. Stało się to możliwe dzięki ogromnej pracy, by z roku na rok podnosić jego rangę. Mój ogromny szacunek i podziękowania należą się dyrektorowi artystycznemu festiwalu Łukaszowi Maciejewskiemu – jak dobrze było mieć Pana w Ostrowie. Dziękuję także dyrektorowi OCK Sebastianowi Górskiemu – z wielką przyjemnością obserwuję, jak wraz z zespołem, tworzycie w Ostrowie tak wspaniałe wydarzenia. Przez tych kilka czerwcowych dni Ostrów Wielkopolski stał się stolicą muzyki filmowej. To niezwykłe doświadczenie móc spotykać na ostrowskich ulicach tak wybitnych przedstawicieli sztuki filmowej – aktorów, reżyserów, kompozytorów, których pracę oceniamy i doceniamy na festiwalu. Co bardzo budujące, wszyscy oni wspominali o niezwykłym klimacie miasta. Zapewniali również, że będą tu wracać, ponieważ tutejsi mieszkańcy są otwarci, serdeczni, kochają film i są wspaniałą publicznością, która nie tylko chce film zobaczyć, ale i usłyszeć,a później podzielić się swoimi odczuciami. Bardzo dziękuję za wszystkie życzliwe słowa pod adresem naszego Miasta i naszych Mieszkańców.To był wspaniały tydzień, który pokazał z całą mocą, że polska muzyka filmowa oraz jej twórcy mają się znakomicie. A kulturalny Ostrów mógł być tego naocznym świadkiem - podkresliła Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.