Cztery nowocześnie wyposażone sale z prawie 700 miejscami dla widzów znajdują się w otwartym 18 czerwca kinie Helios w Ostrowie Wielkopolskim. Największa sala nosi imię Krzysztofa Komedy Trzcińskiego, a kolejna – zaraz obok – ostrowianina Kazimierza Radowicza.
Obiekt przy galerii „Ostrovia” powstał na początku 2020 roku. Był gotowy, aby urządzać go na potrzeby czterosalowego kina. Wtedy przyszła pandemia. - Nie wiedzieliśmy co robić, bo nikt nie wiedział, jak długo to potrwa – przyznał Tomasz Jagiełło, prezes Halios S.A. - Zaryzykowaliśmy. Kin budowanych w pandemii jest na świecie nie więcej niż 20. Jednym z nich jest to ostrowskie. Jego zdaniem nie sprawdziły się przepowiednie o tym, że pandemia spowoduje upadek tradycyjnych kin, bo miłośnicy filmów przyzwyczają się do ich oglądania w domach. Dane z ostatnich tygodni pokazują, że widzowie wracają do kin. - Nie mam wątpliwości, ze podobnie będzie w Ostrowie, który do dzisiaj był chyba największym w Polsce miastem bez kina wielosalowego. Chcemy współpracować z lokalnymi podmiotami, jesteśmy otwarci na wszelkie inicjatywy. Jesteśmy firmą polską i wiemy, że w każdym miejscu, gdzie się pojawiamy, musimy sięgać do korzeni. Dlatego dziękuję pani prezydent, że tak miło zostaliśmy przyjęci, a to wcale nie jest takie częste - dodał prezes Tomasz Jagiełło.
Kilka miesięcy temu, kiedy już było wiadomo, że ostrowskie kino Helios zostanie otwarte, jeśli tylko pozwolą na to regulacje prawne związane z pandemią, prezydent Beata Klimek wystąpiła do zarządu Helios S.A. z propozycją upamiętnienia w powstającym kinie dwóch ostrowian, których twórczość na trwałe zapisała się w historii polskiej i światowej kinematografii.
- Jestem przekonana, że nazwanie dwóch sal w ostrowskim Heliosie imionami Krzysztofa Komedy i Kazimierza Radowicza, będzie przyczynkiem do budowania tożsamości lokalnej kina i włączania ostrowian w tworzenie tej nowej instytucji kultury, bo tak traktuję to czterosalowe kino. Dziękuję zarządowi spółki Helios S.A. za błyskawiczną pozytywną odpowiedź na nasza propozycję - mówiła prezydent Beata Klimek tuż przed odsłonięciem tablic z nazwami sal nr 1 i 2. - Polityka państwa firmy pokazuje, że multipleks w galerii handlowej nie musi być banalny i sieciowy. Pokazuje, że może służyć również kultywowaniu tradycji kinowych miasta, w którym powstaje. Wierzę, że efekty naszej współpracy zachwycą miłośników filmu oglądanego w miejscu najbardziej dla tego właściwym – w kinie, z jego magią, wspólnotą tworzoną przez widzów i przeżywanymi emocjami - dodała prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.
Patroni dwóch sal w ostrowskim kinie Helios
Krzysztof Trzciński zamieszkał w Ostrowie w 1947 roku. Uczęszczał do ostrowskiego liceum, w którym założył swój pierwszy zespół Carioca. W Ostrowie poznał ostrowianina Witolda Kujawskiego, jednego z prekursorów polskiego jazzu, kontrabasistę legendarnych Melomanów. To dzięki tej ostrowskiej znajomości narodziła się miłość Krzysztofa Trzcińskiego do jazzu. To w Ostrowie Wielkopolskim narodził się jego jazz. Po rozpoczęciu studiów w Poznaniu do naszego miasta wracał przez kilka lat, odwiedzając rodziców, ale później koncertując ze swoim zespołem już jako Krzysztof Komeda, a także na zjazd absolwentów liceum.
Kazimierz Radowicz to ostrowianin, Honorowy Obywatel Miasta. Rówieśnik Krzysztofa Trzcińskiego, uczestnik spotkań tajnego Jazz Klubu Ostrów. W swojej działalności literackiej często popularyzował historię Ostrowa Wielkopolskiego. Był autorem słuchowisk radiowych, sztuk teatru telewizji, powieści, wspomnień oraz scenariuszy teatralnych i filmowych. Na podstawie jego scenariusza powstał m. in. serial telewizyjny „Republika Ostrowska” i film „Republika Nadziei”, których akcja dzieje się w Ostrowie Wielkopolskim w 1918 roku. Był również autorem scenariuszy innych bardzo znaczących produkcji polskiej kinematografii, jak chociażby „Nad Niemnem” i „Między ustami a brzegiem pucharu” w reżyserii Zbigniewa Kuźmińskiego.