W Galerii CAL można już podziwiać kolejną wystawę. Tym razem są to fotografie dziesięciu lokalnych artystów. Fotografie szczególne, bo wykonane za pomocą telefonu. Każda z nich to osobna historia.
Mnogość trybów kreatywnych, jakość matrycy, odwzorowanie naturalnych barw, a także liczne aplikacje, wszystko to daje dzisiaj szansę tworzenia naprawdę wartościowych dzieł. Profesjonalistom i amatorom.
Na wystawie można oglądać prace dziesięciu autorów. Są to: Tomasz Bąk, Natalia Czelny, Tomasz Dąbrówka, Janusz Jurek, Krzysztof Karpisiewicz, Agnieszka Łukaszyk, Gabriela Michalak, Michał Trusz, Iwona Trzcińska oraz Marta Wollf-Brajer.
- Wśród fotografów mobilnych często powtarzane jest twierdzenie, że najlepszym aparatem jest ten, który masz akurat przy sobie – mówi Małgorzata Dąbrówka, pomysłodawczyni wystawy. - Z jednej strony, często spontanicznie i naturalnie udaje nam się sfotografować coś, co klasyczny fotograf nie raz musi inscenizować. Z drugiej strony: jeśli aparat w telefonie ma teraz każdy, oczywistym jest, że sieć codziennie zalewa masa bezwartościowych fotek. Czasem potrzeba wiele cierpliwości, aby wśród nich wyłowić wartościowe zdjęcia.