Sportowcy z Ostrowa Wielkopolskiego zjednoczyli się w tej walce przeciw hejtowi i dołączyli do kampanii społecznej. Każdy z nich to inna historia i inne doświadczenia, ale i oni muszą mierzyć się niejednokrotnie z tym zjawiskiem. Dziś nakłaniają, by nie być hejterem, a nienawistny komentarz zastąpić dobrym słowem.
-
Gracjan Szostak, Arged Malesa Ostrów Wielkopolski
Kampania w której sportowcy jednoczą się przeciwko hejtowi to świetny pomysł. Mam nadzieję, że nasz głos wzbudzi w ludziach refleksje na ten temat. W sporcie często jesteśmy wystawieni na hejt. Niepowodzenia, przegrane starty wzbudzają w kibicach negatywne emocje i wywołują falę nieprzychylnych komentarzy, ale... trener zabrania nam je czytać. To rozważne, choć trudne, bo korzystając z social mediów nawet przypadkiem, można trafić na krytykę. Ta konstruktywna, jest oczywiście budująca i daje kopa, ale łatwo przekroczyć tę granicę. Na szczęście w klubie mam wsparcie drużyny.
-
Sandra Świerblewska, Ostrovia 1909
Hejt to okropne zjawisko, z którym musimy się mierzyć także w sporcie. Niestety są ludzie czerpiący satysfakcję z obrażania lub oczerniania. Głównie młode osoby, które nie mają zbudowanej pewności siebie, są najbardziej narażone na negatywne skutki takiego działania. Może się to w znaczący sposób odbić na psychice. Bardzo cieszę się, że zorganizowano w naszym mieście kampanię, która uświadamia społeczeństwo w tym temacie.
-
Julia Kunicka, KS Basket Ostrovia
Wraz z całym klubem wspieramy kampanię społeczną “Hejt. Nie gram w to”. Uważam, że powinniśmy otwarcie mówić o problemie, jakim jest hejt oraz jakie mogą być tego konsekwencje. Pamiętajcie, jeśli doświadczycie jakiejkolwiek forme przemocy lub hejtu, zgłoście to zaufanej osobie, najlepiej rodzicom lub osobie z bliskiego otoczenia. Nie jesteście z tym sami i zawsze jest ktoś, komu na Was zależy. Jeśli chcemy wyrazić swoją opinię, zróbmy to w sposób kulturalny, który nie będzie obrażał drugiej osoby.