„Ten marsz nie jest ani dla Nas, ani dla Was. Ten marsz jest dla nich - ofiar zbrodni katyńskiej. My jesteśmy tylko ich cieniami, wspomnieniem ostatniej drogi, marszu po śmierć, którą ponieśli na nieludzkiej ziemi” - powiedział jeden z organizatorów.
17 września w Wolsztynie cześć zamordowanym rodakom oddała po raz kolejny Ostrowska Grupa Rekonstrukcji Historycznych, biorąc po raz szósty udział w VII Marszu Katyńskim Cieni w Wolsztynie.
- Było to duże przeżycie które utkwi mi w pamięci. Staraliśmy się w formie tego Marszu Katyńskigo oraz uczestnicząc w uroczystościach upamiętnić oficerów Wojska Polskiego pomordowanych w Katyniu – wspomina Oskar Szlachciak - członek Ostrowskiej Grupy Rekonstrukcji Historycznej .
W Wolsztynie w Wielkopolsce od 2015 roku organizowany jest Marsz Katyński będący młodszym i nieco mniejszym przedsięwzięciem niż warszawski pierwowzór. Zwykle odbywa się dzień wcześniej przed Katyńskim Marszem Cieni przy wsparciu środowisk rekonstrukcyjnych związanych z inicjatywą o starszej metryce. Inicjatorem przedsięwzięcia jest Instytutu Pamięci Narodowej oraz Stowarzyszenie Miłośników Historii Wojskowości przy Lubuskim Muzeum Wojskowym.
Specyfiką Marszu Katyńskiego w Wolsztynie jest przejazd rekonstruktorów pociągiem składającym się z historycznego parowozu oraz wagonów towarowych. Wyrusza on ze stacji głównej i jedzie do lasku w pobliskim Bielniku. Tam w pobliżu skansenu budownictwa ludowego znajduje się pomnik upamiętniający ofiary egzekucji przeprowadzonych przez Niemców podczas II Wojny Światowej. Przejazd ideowo nawiązuje do transportu polskich jeńców z obozu w Kozielsku do stacji kolejowej Gniezdowo niedaleko miejsca kaźni w Katyniu.
- Jako Ostrowska Grupa Rekonstrukcji Historycznych staramy się dbać o historię nie tylko naszego regionu, ale również o ważne wydarzenia z historii Naszej Ojczyzny. Dlatego bierzemy czynny udział w różnych wydarzeniach na terenie naszego kraju jak również poza jej granicami - powiedział Bartosz Lisiak prezes OGRH